patrz  także mój rysunek Tarcza

Gazeta codzienna Pomorskiego Okręgu Wojskowego zamieściła, w 1975, w jednym z numerów, dwa moje rysunki satyryczne.

Sposób ich opublikowania niezbyt dobrze pokazuje 'por. Papużyńskiego'

W kawałku tekstu obok jest skojarzenie z nazwiskiem szefa OPI, gdzie pracowałem, a nawet wyraz 'zginął'...

Nikt nigdy nie podpowiedział mi nic, nie tylko o stronie technicznej wykonywanych przeze mnie grafik, ani - co jest bardziej niezrozumiałe - nie poinformowano w redakcji o dwuznacznej wymowie moich niektórych rysunków, natomiast w odpowiedzi, bez komentarza, panowie redaktorzy uniemożliwiali dalsze publikacje.

Pewnego dnia w redakcji zagubiono ponad dwadzieścia moich rysunków, bez próby tłumaczenia się.

W tamtych latach nie było możliwości zrobienia kopii.

Za oczywistą bezkarność należy uznać zamieszczenie potem mojego rysunku na stronie tytułowej tygodnika Walka Młodych, ale pod innym nazwiskiem.

Moi rodzice mieszkali wtedy w bloku na ul. Związku Walki Młodych 7 (dzisiaj ul.Powstania Listopadowego 7)..                               .   .   .   .   .

Poniższy rysunek to ewidentny przejaw niedostatku elementarnej wiedzy, a nie emanacja moich poglądów.

Miecz na pewno kojarzy się z Grunwaldem i nie było moim zamiarem pomniejszanie odniesionego wówczas zwycięstwa.

Redakcja ŻPL zniechęciła mnie zbyt szybko do tworzenia rysunków satyrycznych, w wyniku czego nie miałem szans na zrozumienie i ewentualną naprawę błędów.

rys zolnierz polski ludowej 1975